Tak poza tym życie mija moi mili . Oczywiście nie stało się nic niesamowitego
wartego natychmiastowego powiadomienia... nooo chyba że zjadłam saszetkę
(taką papierową ) z Liptona razem z zawartością - tak z nudy ( i głupoty...)
Wiem , wiem frik ze mnie .
Dzięki ci wielkie Aniu za zaproszenie na wernisaż było zaczepiście - jak to w galeriach sztuki ;p
Były ciasteczka w kształcie małych bezbronnych koni , ciekawi ludzie ,
ciasteczka w kształcie koni oraz fajne obrazy.
Janek - czy nie tak jest w tytule ?
A owszem ... niestety . Ten koleś tak mnie wpienia , że czasem to tylko wziąć młotek
i pozwolić podświadomości działać ( błachachacha )
Jakoś specjalnie nie mam o czym pisać , dni jak dni - mijają co 24 godziny ( chyba 0.o )
Ja popijam sobie twórczość mlekiem , a czas oraz resztki rozumu uciekają ;p
Tak dla rozrywki ostatnio przeglądałam tumblr i znalazłam kilka fajnych animacji .
taki Damon np. ^--------- robię taki sam wyraz tworzy jak nam odmawiają lekcje XD
To chyba tyle...
dobranocka wraz z ....
Taaak... Haj
OdpowiedzUsuńFajny blog! Lubie tu tak czasem wpaść. Życzę powodzenia w twojej dalszej drodze blogerskiej i czekam na kolejny post:)
OdpowiedzUsuń-A