cdn.
No więc , alee się dzieje najpierw klasowe nerwy o przebrania na heloim w szkole
potem oceny do podpisania , no i teraz obejrzałam " The Perks of Being Wallflower "
co prawda wersja cam ( i to jaka jakość aż się skręcałam ) i po angielsku- w większości to nie był problem ale nawet najlepszym się fail zdarza .
Może to dziwne , że mówię iż ten film był czymś wielkim ,ale dla mnie osobiście był nieskończenie niesamowity. Przebił dla mnie osobiście "Nostalgia Anioła" i chociaż nie ma tam żadnych wątków fantastycznych jak w Nostalgii ale film ....
Trzeba to obejrzeć aby poczuć to "coś"
Na ostatniej scenie się popłakałam ...
, w Loganie (pierwszy od lewej ) się zakochałam jak i pod względem jego gry aktorskiej
w owym filmie i tak po prostu jest słodki ;p
Co do obejrzenia w naszym ( tu wstaw wybrany wulgarny przymiotnik ) kraju ...
Może w przyszłym roku . Naprawdę ludzie się podniecają taką komercją jak "Zmierzch"
(niektórzy nawet nie czytając książki) i robią "wielką międzynarodową premierę sra ta ta ta ..."
a takie filmy jak "perks" zostawiają sobie na tyłach bo to niby nie przejdzie ?!
TAK SAMO JAK WYŻEJ WYMIENIONA SAGA "perks" było stworzone na podstawie fenomenalnej książki , która cieszyła się wielką popularnością wśród tych "myślących" a jednak premiera "perks" w USA była ok. 2 miesiące temu i nadal nie widomo dokładnej daty wydania w polsce!
ARE YOU FUCKING KIDDING ME !!!!
Nie mam nic so książki o błyszczącym wampirku (bo czytałam) bo przejdzie ale filmy ....
To tak jakby robić tą całą sagę tylko dla sławy i zarobku .
Bo nie mam pojęcia co pusty wyraz twarzy Stewart-owej miał wnieść ?!
Dobra już wyciszam się ale takie... zachowanie mnie wpienia .
Miłego długiego weekendu ludzie .
Mjuzik na dziś:
pozdro. Freya.